Wszystko co wiem o maśle orzechowym

Tak naprawdę nie wiem od czego mam zacząć, bo do napisania mam Wam naprawdę bardzo dużo. Jest to mój drugi post bez przepisu, ale myślę, że będzie warto, ponieważ często pytacie mnie do czego można użyć konkretne masło orzechowe. Pozwólcie, że będę bazowała na masłach z firmy Krukam.pl 😉 Dlaczego? Ponieważ tak naprawdę tylko ich masła znam aż tak dobrze. Miałam okazję, próbować innych masełek, ale nie mogłabym ich polecić szczerzę w 100%. Na moją ocenę składa się wiele czynników jakich jak smak, konsystencja, zastosowanie i cena. I tak naprawdę ten ostatni punkt dwa lata temu zadecydował o tym, że u Krukam.pl jestem stałą klientką tak długi okres czasu. I do tej pory nic się nie zmieniło, dalej nie znalazłam innej – lepszej firmy ze zdrową żywnością. No dobrze, to może przejdźmy do konkretów. Chciałabym opisać Wam tutaj każde (stu procentowe) masło masło orzechowe i napisać o nim kilka najważniejszych punktów o których powinniście wiedzieć. Zaczynamy!

Pasta Orzechowa z orzeszków ziemnych
1. O smaku tutaj chyba nie muszę pisać, jednak chciałabym Wam tylko powiedzieć, że to co uwielbiam w tym masełku to lekka nuta słodyczy. Lubię to, że nie jest ona gorzka a naprawdę – taka lekko słodka (oczywiście naturalnie). Jest bardzo intensywna w smaku.
Dostępne jest kilka wariantów tej pasty:
-z solą himalajską (uwielbiam! Ta słodycz, o której pisałam cudownie równoważy się ze szczyptą soli, używam jej na słodko jak i na wytrawnie).
-crunchy (dla fanów chrupiących past orzechowych).
2. Konsystencja nie jest zwarta ani nie jest lejącą. Mi przypomina konsystencje jogurtu. Przyjemnie rozprowadza się ją np. po kanapce lub polewa owsianki oraz omlety.
3. Zastosowanie jest tak szerokie, że trudno będzie mi napisać o wszystkim. Ja ją najczęściej dodaje do np. owsianek, omletów, karmelu z daktyli a nawet do dań na słono m.in do makaronu w sosie orzechowym, pasuje wszędzie tam gdzie chcemy uzyskać bardzo mocno orzechowy smak np. smak reeses.

Pasta z orzechów laskowych
1. Smak jest leciutko gorzkawy, lecz nie na tyle by ten gorzki smak odbierał przyjemność w jedzeniu tego masełka prosto ze słoiczka 😉 Smakuje dokładnie tak jak prażone orzechy laskowe. Ta pasta jest bardzo aromatyczna i wyrazista.
2. Konsystencja się dość płynna, o wiele bardziej niż w paście z orzechów ziemnych. Idealna do polania omletów i owsianek.
4. Oprócz do omletów i owsianek używam jej do deserów, które mają odwzorować słodycze takie jak kinder bueno, montenutella.

Pasta migdałowa
1. Smak (podobnie tak jak przy paście laskowej) – leciutko gorzkawy, ale jednocześnie bardzo delikaty. Moim zdaniem jest mniej intensywna niż pozostałe pasty, co wcale w tym przypadku nie jest minusem. Można też się doszukać nutki słodyczy.
2. Konsystencja tak jak w paście arachidowej – nie jest ani płynna ani zwarta. Taka pośrodku, no wiecie – po prostu idealna.
3 Tą pastę najczęściej dodaje do środka potraw czyli do środka owsianki lub do masy na placuszki. Używam jej kiedy chce uzyskać smak na przykład rafaello.

Pasta z pistacji
1. Smak jest bardzo delikatny. Smakuje jak 100 procent pistacji w pistacji.
2. Konsystencja jest dość zwarta, można pastę nabrac na łyżeczkę i ona po tej łyżeczce nie spłynie.
3. Zastosowanie dowolne, ja najczęściej wyjadam ją łyżeczką prosto ze słoika.

Pasta kokosowa
1. Jest to po prostu miąższ z kokosa i dokładnie tak smakuje.
2. Konsystencja. Tutaj sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana. Ale wszystko po kolei. Ta pasta kokosowa może przybierać tak naprawdę dwie różne konsystencje. W temperaturze pokojowej lub wyjęta prosto z lodówki jest twarda. Jednak możną ją “wyskrobać’ ze słoiczka łyżeczką i rozpuścić – wtedy pasta będzie miała lejącą konsystencję. Chciałabym jednak zaznaczyć, że przy rozpuszczaniu tej pasty trzeba uważać i rozpuszczać ją stopniowo. Polecam zrobić to w kąpieli wodnej, to będzie najbezpieczniejsza opcja. Jeśli jednak chcecie rozpuścić w mikrofali to naprawdę trzeba to robić pomału, delikatnie. Ja zazwyczaj włączam mikrofale na 30 sekund, wyjmuję pastę, mieszam, znowu wkładam na 30 sekund, wyjmuje, mieszam i tak do momentu kiedy pasta całkowicie się rozpuści.
3. Jeśli chodzi o zastosowanie to używam jej po to aby “zebrała” całą masę. Po prostu do gotowego kremu, dodaje rozpuszczoną pastę kokosową całość mieszam. Po schłodzeniu taki krem staje się zdecydowanie gęstszy, idealny do przełożenia np. tortów. Tutaj przepis na sernik kokosowy.
Tej pasty używam także, kiedy chce słodyczom nadać smak np. rafaello i bounty.

Pasta z nerkowców
1. Smak słodki, delikatny, łagodny, aż mam ochotę napisać – subtelny.
2. Konsystencja raczej zwarta. Łatwo nabrać tę pastę na łyżeczkę i napewno pasta po niej nie spłynie.
3. Zastosowanie tutaj jest naprawdę szerokie. Ta pasta jest  wyjątkowa, ponieważ ma najbadziej neutralny smak ze wszystkich past. Nadaje odpowiedniej konsystencji, prawie bez zmiany smaku. Najwięcej używam jej w przygotowaniu wegańskich słodyczy z mojego e-booka, oraz do najlepszego karmelu pod słońcem. To najlepsza baza pod serniki wegańskie z nerkowców, które zawsze przygotowuje na targi np. wege festiwal. Większość osób używa do takich ciast namoczonych nerkowców, ale wiem, też że nie każdy ma tak dobry sprzęt aby zmielił orzechy na idealnie gładką masę i właśnie dlatego ja używam tej pasty zamiast namoczonych orzechów. Moim zdaniem to super rozwiązanie aby nie stresować się czy masa napewno będzie idealnie gładka.

Pasta nerkowiec + kokos
1. Smak, zdecydowanie mój ulubiony, słodycz kokosa oraz nerkowców połączony w jednym słoiczku.
2. Konsystencja bardziej lejąca.
3. Dodaje zazwyczaj na wierzch dania, ozdabiam owsianki i omlety. To masło jest przepyszne samo w sobie, dlatego nie lubię mieszać go z czymkolwiek. Wyjadam prosto ze słoiczka.

Pasta z sezamu – tahini
1. W smaku wyczuwać goryczkę, dlatego uważam, że ta pasta nie jest dla każdego.
2. Konsystencja lejąca, ale też nie tak bardzo. Przypomina jogurt.
3. Tahinę uwielbiam łączyć z czymś słodkim np. syropem klonowym lub miodem. Wtedy uzyskujemy smak chałwy. Używam jej też przy robieniu hummusu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.